sobota, 10 marca 2012

pamiętnik, kot

Najlepszą terapią dla siebie samego jest pisanie pamiętnika. Nie w stylu: byłam w pracy, potem miałam przerwę 2 godziny, potem zrobiłam siku... tylko trzeba opisywać swoje przemyślenia, odczucia, uczucia. W naszych głowach kotłuje się dużo myśli.. jak to spiszemy, będziemy tacy bardziej poukładani, będziemy w stanie lepiej przeanalizować nasze życie, przemyśleć, może nawet niektóre rzeczy wydadzą nam się głupie, niewarte stresu.. a po kilku latach wrócić do tego i poczytać, przypomnieć sobie co nam w tych głowach siedziało i pewnie się pośmiać "jak ja mogłam/mogłem mieć takie problemy?'' :D

Opowiem Wam historię... Był sobie pewien facet, który mieszkał z kotem. To był jego jedyny przyjaciel i bardzo mu zależało na tym, żeby kota ochrzcić. Poszedł prosić o to księdza Proboszcza. Ksiądz nie chciał się zgodzić "jak to kota? przecież tylko ludzi się chrzci!!'', ale właściciel kota miał dużo pieniędzy i przekupił księdza. Kot został ochrzczony... wieść się szybko rozeszła i doszła do Biskupa. Po kilku dniach Biskup przyjechał do Proboszcza i się zapytał czy to prawda, że ochrzcił Kota. On odrzekł, że tak.... Biskup był w szoku, przecież nie wolno takich rzeczy robić! Na co Proboszcz powiedział, że on mu zaraz to wyjaśni...'chodźmy do kościoła' no i weszli do kościoła, a tam... nowe organy..witraże... krzyże.. widzi Biskup.. to wszystko dzięki pieniądzom właściciela Kota... Biskup pokiwał głową... jeszcze chwilę pogadali i gdy odjeżdżał, powiedział do Proboszcza "proszę teraz Kota przygotować do 1 komunii świętej'' ;-)))) hahaha


                                                                                                        Butyk.pl


;-))))))


1 komentarz:

  1. Carycę to dokończyć nie mam kiedy, bo brak czasu :(( Książki uwielbiam i marzy mi się cała ściana :D

    OdpowiedzUsuń